REKLAMA

Czy w Polsce opłaca się hodowla trzody chlewnej

Redakcja - Prawo i Finanse
22.03.2018
Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

Niezbyt stabilna sytuacja w rolnictwie odbija się na nastrojach hodowców trzody. Prowadzący hodowlę tuczników od prawie 20 lat Paweł Cudnowski, mówi ze zrezygnowaniem o coraz mniej opłacalnym zajęciu.

fot. Paweł Pąk
REKLAMA

Niezbyt stabilna sytuacja w rolnictwie odbija się na nastrojach hodowców trzody. Prowadzący hodowlę tuczników od prawie 20 lat Paweł Cudnowski, mówi ze zrezygnowaniem o coraz mniej opłacalnym zajęciu.

- Pochodzę ze wsi i na wsi dorastałem. Nie od razu zająłem się jednak hodowlą świń. W latach 90-tych zajmowałem się handlem. Czas mijał, dzieci dorastały i zwiększały się potrzeby materialne. Postanowiliśmy z żoną, która jest nauczycielką, że zajmiemy się produkcją tuczników - opowiada Cudnowski.

- Profesjonalnie hodowlą trzody zająłem się w 2003 roku gdy kupiłem pomieszczenia o łącznej powierzchni 1450 metrów kwadratowych, w których obecnie trzymam ponad 1000 sztuk tuczników. W lutym 2009 roku rozpocząłem remont pomieszczeń, a w połowie tego roku dokonałem zakupu pierwszej partii 45 loch rasy pbz, które dały początek całej hodowli - wspomina hodowca.

Już te pierwsze sztuki to był bardzo dobry materiał hodowlany z udokumentowanym rodowodem i z wszelkimi certyfikatami zdrowotnymi.

- Wówczas i potem gdy kupowałem knury ras WBP i Duroc w celach rozpłodowych zwracałem dużą uwagę na jakość sztuk, które nabywałem z myślą o rozbudowie mojego stada – podkreśla hodowca.

- Hodowla rozwijała się szybko i dlatego by móc inwestować w dalszy rozwój, w 2009 roku wziąłem kredyt bankowy na zakup następnych loch, tak że stan mojego stada w ciągu następnych czterech lat wzrósł do około 100 loch. Jednak już trzy lata później sytuacja na rynku żywca bardzo się pogorszyła. Trudno było utrzymać taką ilość loch ponieważ już w latach 2013 – 2014 gdy opłacalność hodowli świń w cyklu zamkniętym znacznie się zmniejszyła. Przez dwa lata do początku 2017 roku dokładałem do interesu, aż zniechęcony postanowiłem sprzedać ostatnie sztuki z mojej hodowli zarodowej na poczet spłaty długu jaki narastał z pieniędzy jakie otrzymałem w kredycie bankowym - mówi z żalem Cudnowski.

- Przeszedłem taką drogę jak wielu rolników prowadzących hodowle zarodowe w cyklu zamkniętym, którzy rozpoczęli produkcję tuczników. Postanowiłem przebudować tą część budynku, w którym mieściła się porodówka dla loch prośnych na kojce dla warchlaków. Wtedy też kupiłem pierwszą partię kilkudziesięciu prosiąt w Holandii. Od maja 2017 roku utrzymuję stale stan 1100 sztuk 30 kilogramowych prosiąt, które sprzedaję w wadze od 110 do 120 kg do ubojni i zakładów mięsnych w pobliżu mojego gospodarstwa - wylicza gospodarz.

- Ceny jakie oferują nam zakłady mięsne i ubojnie – od 4,50 do 5 zł netto za 1 kg przy mięsności powyżej 46% pozwalają jedynie wyjść na zero. Koszty jakie mam w hodowli sięgają znacznie ponad 500 zł od sztuki. Oprócz bardzo wysokich cen zbóż, które wykorzystuję do produkcji własnych pasz, a których zwierzęta zjadają przeciętnie 4 tony dziennie, wydaję dużo na leki - dodaje hodowca.

- Znaczne koszty generuje także wykorzystywanie prądu, paliwa oraz muszę przeznaczyć także fundusze na pensje dla pracowników zatrudnionych w mojej hodowli. Do tego trzeba dodać także koszty od 1 do 2% upadków zwierząt jakie zdarzają się w trakcie tuczu. Prowadzenie hodowli jest w tych warunkach działalnością czysto hobbystyczną. Ta sytuacja nie zmieni się dopóki ludzie odpowiedzialni za nasze rolnictwo nie postawią zdecydowanie na odbudowę polskich stad zarodowych. Sam zadaję sobie pytanie - czy dożyję czasów gdy hodowla trzody stanie się w Polsce opłacalna? – podsumowuje Paweł Cudnowski.

(rpf) Tomasz Kodłubański 

Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA