REKLAMA

Kompaktowy siłacz: ciągnik rolniczy John Deere serii 5R

Redakcja - Technika
07.04.2019
Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

Ciągniki kompaktowe mogą więcej: to klasa sama w sobie, przeznaczone do wszystkiego co robisz i co chciałeś zrobić – tak John Deere zachwala swoje najnowsze ciągniki serii 5R, które za chwilę będą przedstawione na targach Polagra Premiery 2018 – i to w gronie zwycięzców imprezy.

fot. John Deere
REKLAMA

Ciągniki kompaktowe mogą więcej: to klasa sama w sobie, przeznaczone do wszystkiego co robisz i co chciałeś zrobić – tak John Deere zachwala swoje najnowsze ciągniki serii 5R, które za chwilę  będą przedstawione na targach Polagra Premiery 2018 – i to w gronie zwycięzców imprezy.

„Piątki” mają wyróżniać się wszechstronnością: lekkie i zwrotne, mogą przewozić ciężkie ładunki, zarówno z przodu, jak i z tyłu, na drodze i w polu, przy zachowaniu wysokiej wydajności i niskiego zużycia paliwa. Tak chwali się producent, zachęcając do osobistego przekonania się o słuszności tych słów.

Ciągnik współpracuje z ładowaczem czołowym 543R lub 603R, co ułatwia elektryczny joystick z rewersem i zmianą przełożeń, kompensacją ciśnienia i przepływu 117 l/min. John Deere zapewnia, że „ponieważ układ poziomowania jest podwieszany, nie ogranicza widoczności operatorowi.

Przenosi również większą moc na wały ładowacza, zapewnia łatwiejszy dostęp podczas serwisowania i umożliwia uzyskanie większych kątów skrętu”. Ładowacz jest montowany wręcz intuicyjnie, dzięki samo-korygującemu systemowi pływającemu automatycznej blokady wspornika, tak samo łatwo jest odłączany.

Producent zapewnia, że „zintegrowana z konstrukcją >klik i gotowe< automatyczna blokada wspornika stanowi część standardowego wyposażenia ładowaczy czołowych serii R”.  Poręczna dźwignia układu automatycznego zatrzaskiwania blokuje i odblokowuje wykorzystane do pracy narzędzia, niezależnie od ich typu – i tak samo automatyczna blokada narzędzia jest elementem wyposażenia standardowego tych ładowaczy.

Efektywna amortyzacja ładowacza czołowego ma „chronić przenoszony materiał i ciągnik, podnosi też komfort operatora” - można ją uaktywnić, bądź wyłączyć przy pomocy przełącznika na joysticku w ciągnikach mających zawory sterowane mechanicznie M-LCV lub za pomocą elektronicznego joysticka w ciągnikach wyposażonych w zawory sterowane elektronicznie E-LCV.

W skład wyposażenia każdego ciągnika 5R wchodzą zestawy przygotowujące do pracy z ładowaczem czołowym, na które składają się ramy montażowe, zabezpieczenie maski, joystick w kabinie i wewnętrzne połączenia elektryczne i hydrauliczne.

Ciągniki 5R mogą wjeżdżać w wąskie przestrzenie i tam operować ładowaczem: mają krótki rozstaw osi – 2250 mm, mniejszą długość całkowitą i niezły promień skrętu (John Deere zapewnia, że najlepszy w klasie) – 3,75 m. Ważą 4,3 tony, mają długość całkowitą 3653 mm, szerokość 2150 mm w wersji standardowej i 1700 mm w wersji wąskiej, a wysokość względną, liczoną od środka tylnej osi do góry dachu kabiny – 1937 mm.  

Z myślą o pracy z ładowaczem czołowym opracowano zresztą ramę ciągnika – o zakrzywionej konstrukcji, która sprawia, że środek ciężkości znajduje się nisko, co sprzyja dobremu wyważeniu, niezależnie od podłoża. Sama rama zresztą określana jest jako superwytrzymała, zapewniająca solidną podstawę i pozwalająca wykonywać nawet najtrudniejsze zadania z wykorzystaniem ładowacza czołowego.

Warto dodać, że producent zachwala też dwie opcje ułatwiające bezpieczniejszą i wydajniejszą prace z ładowaczem czołowym. Są to przekładnie CommandQuad i Command8, które zapewniają automatyczną zamianę przełożeń bez użycia sprzęgła, lub PowrReverser, która ułatwia pracę dzięki bezsprzęgłowej zmianie kierunku jazdy do przodu i do tyłu.   

Kierowca ma zapewnioną bardzo dobrą widoczność, dzięki zarówno panoramicznemu dachowi, jak i szybie przedniej oraz niskiej masce. Może skupić się na pracy z ładowaczem czołowym, którego poziomowanie sprawia, że też nie zasłania on widoku.

Zaawansowany układ hydrauliczny z kompensacją ciśnienia i przepływu  ciągników 5R – jak zapewnia John Deere – może wygenerować przepływ wynoszący nawet 117 l/min.

Joysticki, mechaniczne i elektryczne, można ulokować na podłokietniku, lub na konsoli CommandARM.

Spójrzmy na napęd tego kompaktowego, lecz silnego ciągnika. Pod maską przenosi on czterocylindrowy silnik PowerTech PWX na olej napędowy, o pojemności 4,5 litra z układem wysokociśnieniowym CommonRail. Przy 1750 obrotach na minutę może on osiągnąć pełną prędkość. Producent podaje, że zarządzanie mocą transportową zwiększa moc znamionową maszyny.

(rtr) Paweł Okoński / źródło: John Deere

Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA