Niedobór wody zagraża uprawom zbóż w środkowych stanach USA
Don Redman tak jak wielu farmerów gospodarujących na rozległych połaciach żyznego północnego Texasu w roku 2017 zebrał udany plon zbóż. Jego farma położona jest na zachód od miasta Topeka.
Don Redman tak jak wielu farmerów gospodarujących na rozległych połaciach żyznego północnego Texasu w roku 2017 zebrał udany plon zbóż. Jego farma położona jest na zachód od miasta Topeka.
Dorodne kłosy dobrze wyrośniętej i dobrej jakości pszenicy gwarantują, że sprzeda cały plon za dobrą cenę. Don ma jednak inne poważne zmartwienie, które rzutuje na przyszłość jego farmy oraz plonów.
Optymalne terminy siewu zbóż jarych
- To radość podszyta smutkiem – przyznaje Don. Niestety w naszym regionie stanu zaczyna brakować wody by zabezpieczyć właściwą wegetację roślin. Zbiorniki wodne i studnie głębinowe są na wyczerpaniu, a ja i inni farmerzy staramy się skupiać na jakości upraw oraz próbujemy skorzystać jeszcze z tej wody jaka jest dostępna.
Wodę spod ziemi drenuje nie tylko intensywna uprawa na tysiącach hektarów, ale także zakłady przemysłowe z odległej o 200 km stolic stanu.
Drób z USA wraca na rynki Ameryki Południowej
- Jeżeli nic się nie zmieni to nie pomogą nawet ingerencje genetyczne w rośliny – przekonuje Don. W tym roku zebrałem ok. 40 kwintali pszenicy o bardzo dobrych parametrach piekarniczych z 1 ha ziemi. To pszenica o lepszej odporności na choroby i szkodniki, a także bardziej wytrzymała na suszę. Jest to wynik już tylko zmian genetycznych w poszczególnych odmianach pszenicy jakie zostały dokonane.
W podobnej sytuacji co Don Redman są również farmerzy z południowego Teksasu oraz z sąsiedniego Nowego Meksyku.
Jak wykorzystać w pełni możliwości nawozu azotowego
GMO, czyli co warto wiedzieć o żywności genetycznie modyfikowanej?
(rup) Tomasz Kodłubański
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.