ASF w Europie i Chinach
Walka z afrykańskim pomorem świń nadal trwa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej oraz w Belgii. Z chorobą walczą również Chiny.
Walka z afrykańskim pomorem świń nadal trwa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej oraz w Belgii. Z chorobą walczą również Chiny.
W Polsce odstrzałowi zostają poddane wszystkie dziki wędrujące ze wschodu. Podobnie we Francji - przy granicy z Belgią na południe od strefy dotkniętej ASF wyznaczono strefę buforową, gdzie myśliwi dokonują odstrzału dzików.
Brazylijski drób wraca na rynek chiński
Na Litwie gospodarstwa utrzymujące trzodę chlewną zostały podzielne na komercyjne i niekomercyjne (utrzymujące do 100 sztuk świń). Gospodarstwom niekomercyjnym zaproponowano rekompensaty za wygaszenie produkcji lub wsparcie na przebranżowienie się, natomiast gospodarstwa komercyjne otrzymują wsparcie w postaci dopłaty do ceny skupu, jeżeli znajdą się one w strefie z ograniczeniami.
Z AFS walczą również Chiny. Od chwili wykrycia tam pierwszych przypadków postępuje rozprzestrzenianie się tej choroby, przy czym na chwilę obecną wykryto ponad 100 ognisk w 23 prowincjach. Większość przypadków dotknęła małych producentów, gdzie bioasekuracja jest na niższym poziomie.
Pożyczki z ARiMR dla producentów trzody chlewnej z obszarów ASF ponownie dostępne
Ograniczenia transportowe podzieliły rynek na dwie części: obszary z nadwyżkami znajdują się na północy kraju, a w tym samym czasie obszary na południu, na których występuje główne zapotrzebowanie, cierpią z powodu niedoborów.
Ostatnimi czasy rząd próbował załagodzić tę sytuację poprzez zmniejszenie ograniczeń w transporcie świń. Jednym z aspektów tej sytuacji jest to, że zwierzęta o dojrzałości ubojowej produkowane w gospodarstwach, gdzie stosuje się wysoki poziom bioasekuracji w rejonach występowania ASF, mogą obecnie być sprzedawane ubojniom, w których przetwarza się ponad 150 tys. świń rocznie.
Chiny są największym konsumentem wieprzowiny na świecie, przy czym ich własny problem z ASF przyczynia się do wzrostu zapotrzebowania kraju na import. Dane pokazują, że w bieżącym roku nastąpi spadek konsumpcji w Chinach, jednakże nawet w przypadku zwiększenia się importu o 50% w porównaniu do 2018 roku, czyli ponownie do poziomu 3 milionów ton, 5-procentowy spadek produkcji przyczyni się do niedoboru podaży wynoszącego około 1,5 miliona ton.
(rpf) jp / Źródło: KRIR
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.