REKLAMA

Otwarcie nowoczesnej chlewni w Cieślinie

Redakcja - Prawo i Finanse
27.02.2019
chat-icon 0

W Cieślinie położonym na terenie województwa łódzkiego została otwarta duża, w pełni skomputeryzowana chlewnia, mogąca pomieścić około 18 tysięcy prosiąt rocznie. Swoją działalność rozpoczyna w przyszłym tygodniu.

fot. MRiRW
REKLAMA

W Cieślinie położonym na terenie województwa łódzkiego została otwarta duża, w pełni skomputeryzowana chlewnia, mogąca pomieścić około 18 tysięcy prosiąt rocznie. Swoją działalność rozpoczyna w przyszłym tygodniu.

Obiekt ma pomieścić 600 loch, a porody będą odbywały się na pięciu porodówkach.

Dziś otwarta chlewnia, to najwyższy światowy standard. Pozwala na uzyskiwanie wyników porównywalnych z tymi, jakie osiągają kraje przodujące w hodowli trzody, Dania czy Holandia – powiedział obecny przy otwarciu minister rolnictwa.

Duże hodowle w nowoczesnych, w pełni skomputeryzowanych obiektach, pozwalające na maksymalne wyeliminowanie możliwości przeniesienia ze środowiska wirusa ASF lub małe gospodarstwa zajmujące się hodowlą ras rodzimych to dziś główne kierunki rozwoju hodowli trzody chlewnej.

Minister rolnictwa podkreślił, że obecnie równie ważna dla powodzenia hodowli trzody chlewnej – oprócz wysokiej liczby odchowanych prosiąt od jednej maciory rocznie, a także zużycia pasz – jest bioasekuracja − Budynki muszą być tak zaprojektowane i wybudowane, aby maksymalnie ograniczyć możliwość zawleczenia choroby ze środowiska. Jeżeli chcemy uratować hodowlę trzody chlewnej w Polsce, to również tego typu obiekty są niezbędne.

Szef resortu rolnictwa zachęca rolników, którzy indywidualnie nie dysponują możliwościami tworzenia takich obiektów, aby organizowali się do wspólnych działań.

Jest to bardzo ważne, szczególnie dla mniejszych gospodarstw. Nie każdy może wybudować u siebie taki obiekt, więc kooperacja jest szansą na sprostanie wyzwaniom międzynarodowej konkurencji. Jeden rolnik może hodować warchlaki, dla okolicznych rolników, którzy będą mieli tuczarnie. Tworzy się wtedy pewnego rodzaju obieg zamknięty w skali kilku gospodarstw. Razem można dokonywać zakupów środków do produkcji, poprawiać materiał hodowlany. Dzięki takiej współpracy można stać się partnerem dla dużych zakładów ubojowych.

Innym rozwiązaniem, jakie minister widzi dla polskich gospodarstw zajmujących się trzodą chlewną, zwłaszcza tych rodzinnych, jest hodowla ras rodzimych, tradycyjnych: puławskiej, złotnickiej białej, złotnickiej pstrej – Jest dziś moda i zapotrzebowanie na wieprzowinę o innej strukturze mięsa. Jest poszukiwana w restauracjach, można też z niej robić wędliny. Jest więc też miejsce dla mniejszych gospodarstw, które nie mogą wybudować tak dużego obiektu jak ten, który dzisiaj otwieramy.

(rpf) jp / MRiRW

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA