Kryzys branży drobiarskiej w Rosji
Produkcja mięsa drobiowego w Rosji przeżywa od kilkunastu miesięcy poważne kłopoty. U źródeł tych problemów leży nadpodaż w chowie brojlerów i – co za tym idzie – zbyt duża ilość mięsa drobiowego w stosunku do potrzeb rynku wewnętrznego.
Produkcja mięsa drobiowego w Rosji przeżywa od kilkunastu miesięcy poważne kłopoty. U źródeł tych problemów leży nadpodaż w chowie brojlerów i – co za tym idzie – zbyt duża ilość mięsa drobiowego w stosunku do potrzeb rynku wewnętrznego.
Rosyjskie firmy nie były także w stanie zwiększyć eksportu w taki sposób, aby „zdjąć” nadwyżki wewnątrzkrajowe. Przyczyniła się do tego, między innymi, niejasna sytuacja z grypą ptaków w Rosji i plotki o niezbyt rzetelnym raportowaniu przypadków tej choroby. Wszystko to spowodowało, że rosyjska produkcja drobiarska spadła w pierwszym kwartale tego roku o 6,2 procent.
Grypa ptaków szaleje w USA. W miesiąc uśmiercono niemal 4 miliony ptaków
„Sytuacja w Rosji powinna być ostrzeżeniem dla polskiego sektora drobiarskiego. Przypadek rosyjski jest podobny do sytuacji w Polsce ze względu na bardzo wysokie krajowe spożycie mięsa drobiowego. W Rosji sięga ono około 33 kg na osobę, a w Polsce około 31 kg. Średnia UE to około 24 kg, a średnia światowa jest jeszcze niższa. Polskie drobiarstwo na razie radzi sobie z tym problemem poprzez zwiększanie eksportu. Niemniej, jakiekolwiek zachwianie wywozu , przy w pełni nasyconym rynku wewnętrznym, może być początkiem dużych kłopotów” - czytamy na stronie Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
(rpf) jp / Źródło: KIPDIP
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.