REKLAMA

Premier: 1000 zł dopłaty do hektara, jeśli straty związane z suszą są wyższe niż 70 procent

Redakcja - Prawo i Finanse
28.08.2019
chat-icon 0

Polskie państwo jest po to, żeby wspierać w trudnych momentach. Nie zostawimy rolników w potrzebie – mówił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas II Ogólnopolskiego Święta Wdzięczni Polskiej Wsi i zaznaczył, że tradycja polskiej wsi to ta, na której budujemy naszą przyszłość, a dbałość o polską wieś leży w naszym interesie narodowym.

REKLAMA

Polskie państwo jest po to, żeby wspierać w trudnych momentach. Nie zostawimy rolników w potrzebie – mówił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas II Ogólnopolskiego Święta Wdzięczni Polskiej Wsi i zaznaczył, że tradycja polskiej wsi to ta, na której budujemy naszą przyszłość, a dbałość o polską wieś leży w naszym interesie narodowym.

Premier zapowiedział 1000 zł dopłaty do hektara w związku z suszą, jeśli straty są wyższe niż 70 procent. Minister rolnictwa podkreślił, że wieś jest bardzo ważnym miejscem do życia i rolą państwa sprawnego, nowoczesnego, dobrze zorganizowanego jest to, żeby mieszkańcom wsi zapewnić udział w dobrach cywilizacji XXI wieku, tak samo jak wszystkim, którzy mieszkają w dużych miastach czy poza wsią.

Susza rolnicza wciąż obejmuje znaczny obszar Polski. Najbardziej z jej powodu ucierpiały województwa lubuskie i wielkopolskie. Na dużym obszarze kraju notowany jest niedobór wody od -110 do -159 mm. Według Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach obecnie suszą zagrożonych jest jedenaście województw (lubuskie, wielkopolskie, łódzkie, zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie, opolskie, dolnośląskie, mazowieckie, lubelskie, pomorskie, śląskie).

Pytanie, w jaki sposób komisje będą szacowały straty. Wielu rolników donosi nam, że raporty suszowe IUNG nie odpowiadają stanowi faktycznemu na polach. Również samorząd rolniczy wnioskował do Ministerstwa Rolnictwa o zmianę zasad szacowania strat. System ten jest nadal wadliwy i w dalszym ciągu krzywdzi rolników.

Nawet systematyczne zwiększanie stacji pomiarowych nie wpływa na precyzyjne określenie stanu suszy. A przecież to warunkuje otrzymanie przez rolników odszkodowań z tytułu ubezpieczonych upraw. Dlatego też, do czasu opracowania kompleksowego, precyzyjnego systemu monitoringu suszy, komisje powinny mieć możliwość szacowania start w oparciu o ocenę stanu faktycznego na miejscu.

Fakt dokonania w bieżącym roku zmiany rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie wartości klimatycznego bilansu wodnego dla poszczególnych grup i gatunków roślin uprawnych i gleb (poprzez nowe wartości klimatycznego bilansu wodnego oraz uwzględnienie progowych wartości KBW dla kukurydzy uprawianej na ziarno i kiszonkę oraz rzepaku i rzepiku na pierwszej kategorii gleb) niestety niewiele zmieniają w sytuacji, kiedy stan faktyczny na polach nie znajduje odzwierciedlenia w raportach IUNG.

(rpf) jp / Źródło: MRiRW/ KRIR

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA