REKLAMA

O mleczarstwie po twardym brexicie

Redakcja - Prawo i Finanse
06.09.2019
chat-icon 0

To czy polskie mleczarstwo wyjdzie obronną ręką będzie zależało od współpracy całej branży, a nie konkurencji na rynkach zewnętrznych i ścisłej współpracy z rolnikami – mówił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas 17 Międzynarodowego Forum Mleczarskiego w Serocku.

fot. Adobe Stock
REKLAMA

To czy polskie mleczarstwo wyjdzie obronną ręką będzie zależało od współpracy całej branży, a nie konkurencji na rynkach zewnętrznych i ścisłej współpracy z rolnikami – mówił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas 17 Międzynarodowego Forum Mleczarskiego w Serocku.

Tylko dobrze zorganizowana i lojalna wobec siebie spółdzielczość może tego typu kryzysy przetrwać z jak najmniejszymi startami, a nie w oderwaniu od rolników urzędnicy, którzy nie traktują poważnie swojego pracodawcy. Źle funkcjonująca spółdzielczość w oderwaniu od rolników nie jest żadnym rozwiązaniem – mówił Ardanowski. –

Dzisiejsze forum odbywa się w bardzo ciekawym i ważnym momencie. W międzynarodowym gronie specjalistów możemy wymienić poglądy na temat branży mlecznej po bezumownym brexicie.

W ocenie Ardanowskiego odbyła się bardzo ciekawa dyskusja w międzynarodowym gronie specjalistów, w której zastanawiano się nad sytuacja europejskiego mleczarstwa po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a zwłaszcza po wyjściu bezumownym: – Pojawiają się czarne chmury nad tą branżą w przypadku twardego brexitu. Wielka Brytania stanie się krajem trzecim.

Minister podkreślił, że nie ma wątpliwości, że Anglicy przeanalizowali możliwości zaopatrzenia w żywność, gdyż są krajem zależnym od jej importu. Mogą ten import z UE zastąpić importem chociażby z byłych swoich kolonii, czy krajów zależnych: – Anglicy mogą sobie poradzić, mają wielkie marki znane na całym świecie, w przeciwieństwie do nas, którzy takich marek jako Polska nie mamy i rozpoznawalność jest znikoma. Aby to zmienić, według ministra, niezbędna jest współpraca, przede wszystkim na rynkach międzynarodowych, a nie polsko-polska rywalizacja.

Bezumowny brexit jest dużym problemem, bo możemy szybko nie znaleźć nowych, dużych rynków zbytu. Takich rynków, zdolnych zapłacić za europejską żywność nie ma – powiedział szef resortu rolnictwa. Zwrócił również uwagę, że twardy brexit oznacza nadwyżki mleka  i jego przetworów na rynku europejskim: – To rodzi nowe wyzwania i tą sprawą musi zająć się Komisja Europejska. Niezbędne będą mechanizmy osłon finansowych, zwłaszcza w pierwszym okresie. Skandalem nazwał brak zakupów u polskich rolników i importowanie mleka do przetwórstwa.

(rpf) jp / Źródło: MRiRW

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA