REKLAMA

Głodzone świnie i kozy, hodowane w… starej szklarni. Przerażający widok

Redakcja - Prawo i Finanse
03.12.2019
Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

Dwadzieścia nieoznakowanych świń w starej szklarni, w błocie, wśród kamieni i metalowych elementów. Poranione, bo nawzajem się gryzły, prawdopodobnie z głodu. Podobnie kozy i psy. Dodatkowo liczne kości i szczątki innych zwierząt. Taki widok zastali policjanci na terenie jednego z gospodarstw w powiecie krakowskim.

fot. KWP Kraków
REKLAMA

Dwadzieścia nieoznakowanych świń w starej szklarni, w błocie, wśród kamieni i metalowych elementów. Poranione, bo nawzajem się gryzły, prawdopodobnie z głodu. Podobnie kozy i psy. Dodatkowo liczne kości i szczątki innych zwierząt. Taki widok zastali policjanci na terenie jednego z gospodarstw w powiecie krakowskim.

Policjanci w Słomnikach (województwo małopolskie) otrzymali zgłoszenie o trzymaniu przez jednego z gospodarzy gminy Igołomia-Wawrzeńczyce zwierząt hodowlanych w niewłaściwych warunkach bytowania. Na miejsce skierowano patrol.

Na teren posesji policjanci weszli wspólnie z pracownikami Inspektoratu Weterynarii i przedstawicielem Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Właściciel posesji oddalił się z miejsca przed przybyciem policjantów. W wyniku sprawdzenia gospodarstwa znaleziono zwierzęta przetrzymywane w fatalnych warunkach - kozy i trzodę chlewną oraz dwa psy. Wszystkie zwierzęta były zaniedbane, wygłodzone, w złym stanie fizycznym.

Dwadzieścia nieewidencjonowanych świń, w tym loch i prosiąt, było hodowanych w starej szklarni, w błocie, wśród kamieni i metalowych elementów. Większość z nich posiadała rany na ciele wskazujące na to, że nawzajem się gryzły, najprawdopodobniej z głodu. Kozy, w tym dwie okaleczone, były przywiązane na zewnątrz.

Psy również zaniedbane i wychudzone, jeden był zamknięty w kojcu, drugi chodzący po zabłoconej posesji, mający problemy z poruszaniem się. Na terenie posesji ujawniono także liczne kości i szczątki organiczne zwierząt oraz cztery padłe prosięta i jedno truchło psa w stanie znacznego rozkładu.

51-letni właściciel gospodarstwa został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się na zwierzętami, poprzez trzymanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania, bez dostępu do pokarmu i wody oraz niezapewnienia im niezbędnej opieki lekarsko-weterynaryjnej.

Do czasu zakończenia sprawy w sądzie, prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Wszystkie zwierzęta zostały mu odebrane i trafiły pod opiekę Urzędu Gminy Igołomia- Wawrzeńczyce.

(rpf) jp / Źródło: KWP Kraków

Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA