REKLAMA

Czy Indie otworzą swój rynek na import drobiu z USA

Redakcja - Prawo i Finanse
04.12.2019
chat-icon 0

Według nieoficjalnych informacji indyjskie władze są w trakcie zaawansowanych rozmów z przedstawicielami ministerstwa rolnictwa Stanów Zjednoczonych w sprawie redukcji ceł przy imporcie mięsa kurcząt rzeźnych z USA do Indii.

fotolia
REKLAMA

Według nieoficjalnych informacji indyjskie władze są w trakcie zaawansowanych rozmów z przedstawicielami ministerstwa rolnictwa Stanów Zjednoczonych w sprawie redukcji ceł przy imporcie mięsa kurcząt rzeźnych z USA do Indii.

Obecnie cła na import do Indii wynoszą sto procent wartości sprowadzanego mięsa. Po redukcji mają spaść do około 30 procent. Indyjski sektor drobiarski już rozpoczął protesty przeciwko ewentualnej umowie. Według indyjskich stowarzyszeń drobiarskich porozumienie z Amerykanami „zabije” sektor produkcji i dystrybucji drobiu w Indiach.

Lokalne organizacje drobiarskie twierdzą, że mimo, iż pierś z kurcząt rzeźnych jest w USA około dwa i pół razy droższa niż w Indiach to z kolei skrzydła i łapki kurcząt rzeźnych praktycznie są pozbawione w Stanach Zjednoczonych jakiejkolwiek wartości handlowej, co spowoduje, że Indie czeka walka z dumpingowymi cenami proponowanymi przez amerykańskich producentów.

Producenci drobiu z Indii powołują się także na dane statystyczne, które mają potwierdzać, że dla indyjskiego sektora drobiarskiego pracuje ponad cztery miliony osób. Ewentualna umowa indyjsko-amerykańska ma być zagrożeniem dla tych miejsc pracy. W debacie publicznej pojawiają się jednak także argumenty przeciwne. Wśród nich najważniejsze dotyczą tego, że w Indiach spożycie drobiu należy do najniższych na świecie ze względu na zbyt wysokie ceny w stosunku do siły nabywczej miejscowej ludności.

(rpf) jp / Źródło: KIPDiP

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA