REKLAMA

Zabrał z pola nie swoje baloty siana

Redakcja - Prawo i Finanse
12.01.2020
Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

Mężczyzna, który zabrał z pola baloty sąsiada będzie się musiał teraz wytłumaczyć z ich kradzieży. Zdarzenie miało miejsce w gminie Pasym (woj. warmińsko-mazurskie). 59-latek tłumaczył się śledczym, że zabrał baloty, gdyż pomylił działki.

fot. Paweł Pąk
REKLAMA

Mężczyzna, który zabrał z pola baloty sąsiada będzie się musiał teraz wytłumaczyć z ich kradzieży. Zdarzenie miało miejsce w gminie Pasym (woj. warmińsko-mazurskie). 59-latek tłumaczył się śledczym, że zabrał baloty, gdyż pomylił działki.

Sprawa wyszła na jaw, gdy do Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie zgłosił się mężczyzna który poinformował o kradzieży zbelowanego siana. Jak wynikało ze zgłoszenia, w okresie od 25.12.2019 r. do 05.01.2020 r. z pola które dzierżawi skradziono 57 sztuk balotów siana o łącznej wartości ponad 11.000 tyś. zł.

Dodatkowo poszkodowany mężczyzna zeznał, że ślady pojazdu, którym najprawdopodobniej zostały zabrane baloty doprowadziły go do pobliskiej posesji, na której to rozpoznał swoją własność.

W wyniku przeprowadzonych czynności szczycieńskich policjantów ustalono i przesłuchano właściciela posesji, gdzie zostały przewiezione baloty z sianem. 59-letni mieszkaniec gminy Pasym przyznał się do zarzutu kradzieży 57 sztuk balotów. Podczas przesłuchania wyjaśnił, że pomylił działki i zabrał baloty siana, nie te które powinien.

Teraz za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

(rpf) pp / Źródło: Warmińsko-mazurska Policja

Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA