REKLAMA

Michał Kołodziejczak: Nikt nie wierzył, że tylu rolników może przyjechać do Warszawy

Super Visor
14.10.2020
chat-icon 0

Nikt nie wierzył, że tylu rolników może przyjechać do Warszawy - mówił Michał Kołodziejczak z Agrounii podsumowując wczorajszą manifestację - A dziś jest oburzenie, że jak tak się mogło stać, że rolnicy w takiej liczbie przyjechali do stolicy?

REKLAMA

Nikt nie wierzył, że tylu rolników może przyjechać do Warszawy - mówił Michał Kołodziejczak z Agrounii podsumowując wczorajszą manifestację - A dziś jest oburzenie, że jak tak się mogło stać, że rolnicy w takiej liczbie przyjechali do stolicy?

Wczorajsze rozmowy z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim nie przyniosły pożądanych rezultatów. Jak mówił Michał Kołodziejczak, „w Senacie widziałem ludzi, którzy nie są zdolni do podejmowania trudnych decyzji, w których nie ma odwagi. Dla nich to tylko chłodna kalkulacja – co wypada politycznie i jak zareaguje opinia publiczna”.

Czytaj również: 

>>> Senat przyjął „Piątkę dla zwierząt” z poprawkami

Protestujący rolnicy udali się wczoraj pod Sejm. Chcieli rozmawiać z politykami z Prawa i Sprawiedliwości, jednak nikt z tej partii nie zechciał do nich wyjść.

„My chcemy rozmawiać z władzą, a co robi władza? Chowa się przed nami. Nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie chciał z nami rozmawiać” - mówił Kołodziejczak. I dodał: „Jednak doskonale wiemy z informacji, które do nas docierają, że jest ogromna burza w Prawie i Sprawiedliwości. Oni będą robili wszystko, żeby zwrócić uwagę na to, że nie reagują, że nie widzą. Nie wierzcie w to! Oni tylko udają, że to nie robi na nich wrażenia. Dzisiaj w PIS-ie jest pożar. Kaczyński szuka winnych, kto mu podstawił taką minę w postaci „Piątki dla zwierząt”. On wie, że ta ustawa może go utopić. Nie myślcie, że nasze działania nie robią wrażenia na politykach”.

Lider Agrounii zapowiada kolejny protest, prawdopodobnie za tydzień, w środę 24 października: - Za tydzień musimy być silniejsi! Nasza skuteczność weźmie się tylko z uporu. (...) Domagamy się spotkania z Premierem i całkowitego odrzucenia „Piątki dla zwierząt”. To jest nasz warunek.

Kołodziejczak myśli również o przeprowadzeniu akcji challenge, w której będzie chodziło o „udekorowanie” obornikiem ścian domów jak największej liczby posłów i senatorów, którzy głosowali za przyjęciem ustawy o ochronie zwierząt:

„Która grupa w Polsce lepiej zaznaczy dom i biuro swojego posła. Kto lepiej pokaże posła i senatora z ich terenu, który zdradził rolników, aby mógł bardziej się wstydzić. Oni muszą wiedzieć, że ich bezpośrednie decyzje mają wpływ na nas. Gdy oni zaczną utożsamiać się ze swoimi decyzjami, może w końcu zaczną myśleć” - podsumował Kołodziejczak.

(rpf) jp

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA