REKLAMA

Agrounia: Protesty potrwają do skutku. Kołodziejczak zatrzymany przez policję

Redakcja - Prawo i Finanse
21.10.2020
Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

Rolnicy zapowiadali dziś, że nie zejdą z dróg. - Blokady będą trwać do momentu aż premier potwierdzi chęć rozmowy z nami albo jak policja nas siłą stąd wyniesie – mówił dziś jeden z przedstawicieli Agrounii na proteście w Koszutach koło Środy Wielkopolskiej.

REKLAMA

Rolnicy zapowiadali dziś, że nie zejdą z dróg. - Blokady będą trwać do momentu aż premier potwierdzi chęć rozmowy z nami albo jak policja nas siłą stąd wyniesie – mówił dziś jeden z przedstawicieli Agrounii na proteście w Koszutach koło Środy Wielkopolskiej.

Koszuty to legendarne miejsce, gdzie rolnicy strajkowali w latach `90 za czasów Andrzeja Leppera. To tu zostali pobici, spałowani i rozgonieni przez policję po jednej dobie. Dzisiaj jesteśmy tutaj my, będziemy tą blokadę trzymać tak długo jak tylko się uda, albo jak premier postanowi się z nami spotkać. Chcemy jasnej deklaracji, że piątka dla zwierząt zostanie odrzucona i dialog z rolnikami zostanie rozpoczęty. Chcemy rozmawiać i czekamy na wyznaczenie terminu tych rozmów – powiedział dla portalu Okiem Rolnika Michał Kołodziejczak.

13 PROTEST ROLNIKÓW KOSZUTY PORTAL OKIEM ROLNIKA  14 PROTEST ROLNIKÓW KOSZUTY PORTAL OKIEM ROLNIKA

Z tych słów wynikało, że protest nie zakończy się dzisiaj chyba, że premier wyrazi gotowość do rozmów z rolnikami. Sytuacja była napięta, a nastroje wśród protestujących coraz bardziej buntownicze, co można było odczuć na dzisiejszym proteście.

4 PROTEST ROLNIKÓW KOSZUTY PORTAL OKIEM ROLNIKA   11 PROTEST ROLNIKÓW KOSZUTY PORTAL OKIEM ROLNIKA

Rolnicy są zdeterminowani, zaczynają puszczać nerwy. Podczas protestu w Koszutach w Wielkopolsce koło Środy Wlkp doszło do zatrzymania Michała Kołodziejczaka przez policję.

Powodem było niedopuszczenie strażaków do ugaszenia kilku podpalonych przez rolników opon. Lider Agrounii został skuty kajdankami i wylegitymowany w wozie policyjnym. – Uważam, że to było duże nadużycie ze strony policji. To w jaki sposób skuli – tak żeby ręce bolały. W pewnym momencie dwóch policjantów rozciągało mi ręce w dwie strony. To jest nienormalne, ale w takim kraju żyjemy – mówił po wyjściu z radiowozu Michał Kołodziejczak.

Sytuacja była rozwojowa. Blokada drogi utrzymywała się do późnych godzin popołudniowych, na miejscu cały czas byli rolnicy i traktory, płonęły opony, w gotowości czekały beczki z gnojownicą.

(rpf) jp

Lubię to
Lubię to
0
Super
Super
0
Haha
Haha
0
Smutny
Smutny
0
Szok
Szok
0
Zły
Zły
0
chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA