Lech Kołakowski odchodzi z PISU z powodu Piątki dla zwierząt. Większość Zjednoczonej Prawicy wisi na włosku
Poseł Prawa i Sprawiedliwości poinformował o swoim odejściu z partii. Czarę goryczy miała przelać „Piątka dla zwierząt”.
Robert Telus: Nie okłamujcie rolników
Lech Kołakowski jest podlaskim posłem Prawa i Sprawiedliwości. Właśnie ogłosił, że odchodzi z partii. Jak powiedział, decyzja jest już podjęta, a czarę goryczy przelała „Piątka dla zwierząt”, przeciwko której głosował poseł. Został za to zawieszony w prawach członka PiS.
Zakaz przywozu z Ukrainy produktów rolnych – pełna lista
Odejście Kołakowskiego oznacza, że większość Zjednoczonej Prawicy w Sejmie staje się coraz bardziej zagrożona. Obecnie wynosi ona już tylko cztery mandaty, a niewykluczone są kolejne odejścia.
Do decyzji posła Kołakowskiego odniósł się lider Agrounii Michał Kołodziejczak: „Dziś większość sejmowa wisi na włosku, a może już jej nie ma. Będziemy rozdawać karty i wspierać odważnych ludzi. Honorowy, bezkompromisowy człowiek Lech Kołakowski podjął odważną decyzję”.
Lech Kołakowski planuje założenie nowego koła poselskiego. Niewykluczone, że w kole znajdzie się były minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. „Prowadzimy rozmowy” - powiedział dla radia RMF Kołakowski.
(rpf) jp
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.