Zakaz stosowania GMO w paszach przesunięty na 2024 rok
Producenci pasz i hodowcy mogą odetchnąć z ulgą, bowiem zapowiadana nowelizacja dotycząca zmian w wytwarzaniu, wprowadzaniu do obrotu i stosowaniu w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego została przesunięta na 1 stycznia 2024 roku.
Producenci pasz i hodowcy mogą odetchnąć z ulgą, bowiem zapowiadana nowelizacja dotycząca zmian w wytwarzaniu, wprowadzaniu do obrotu i stosowaniu w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego została przesunięta na 1 stycznia 2024 roku.
Nowelizacja po raz kolejny przesuwa termin wejścia w życie zakazu. Należy zauważyć, że ustawa z dnia 22 lipca 2006 r. o paszach, była nowelizowana w 2008 r., 2013 r., 2017 r. oraz 2019 r. Powody nowelizacji terminu wejścia w życie zakazu są niezmienne. Podstawowym powodem jest brak możliwości zastąpienia soi w produkcji – czytamy w uzasadnieniu do poselskiego projektu Ustawy, które przytacza m.in. argumenty Wielkopolskiej Izby Rolniczej przeciw wejściu w życie nowelizacji już 1 stycznia 2021 roku.
GMO, czyli co warto wiedzieć o żywności genetycznie modyfikowanej?
- W ocenie projektodawców wejście w życie z dniem 1 stycznia 2021 r. jest niemożliwe do wprowadzenia, gdyż zastąpienie pasz pochodzących z roślin genetycznie modyfikowanych oraz organizmów genetycznie modyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego wymaga czasu w celu znalezienia zastępczych, wysokobiałkowych składników. Należy zauważyć, że soja jest najlepiej przyswajalnym białkiem roślinnym w żywieniu zwierząt.
Według szacunków ekspertów z 2018 r. udział śruty sojowej w pokryciu zapotrzebowania na białko paszowe w Polsce wynosi ok. 62 proc.; 23 proc. białka pochodzi z komponentów rzepakowych, ok. 7,5 proc. ze śruty słonecznikowej, a tylko 6,5 proc. stanowi białko nasion roślin strączkowych – czytamy dalej w w/w uzasadnieniu.
PIORiN: Polskie uprawy wolne od GMO
Krajowa uprawa roślin bobowatych grubonasiennych co prawda wzrosła w Polsce do 320 tys. ha, to wykorzystanie ich plonów w przemyśle paszowym jest nadal niewielkie ze względu na zbyt niską dostępność dużych partii surowca o wyrównanych parametrach jakościowych.
Należy zauważyć, za Wielkopolską Izbą Rolniczą, że soja jest najlepszym komponentem pasz i że w praktyce nie da się jej łatwo wyeliminować z karmienia zwierząt. A zastąpienie jej innymi roślinami znacząco podniosłoby koszty produkcji, co przełoży się na duży wzrost cen dla konsumentów.
Organizacje hodowców zwierząt apelują o wykreślenie zakazu stosowania pasz GMO z polskiego prawa, takie stanowisko przedstawia m.in. Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rolników, projektodawcy wprowadzają zapis wydłużający do 1 stycznia 2024 r. termin wejścia w życie zakazu stosowania pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego.
- Projekt ustawy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.
Pasze dla zwierząt: Posłowie za przedłużeniem możliwości stosowania komponentów GMO do 1 stycznia 2025 roku
PIORiN: Kontrole upraw pod kątem obecności GMO
(rpf) kp / Źródło: Sejm RP, WIR
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.