REKLAMA

Zakaz stosowania GMO w paszach przesunięty na 2024 rok

Redakcja - Prawo i Finanse
21.11.2020
chat-icon 0

Producenci pasz i hodowcy mogą odetchnąć z ulgą, bowiem zapowiadana nowelizacja dotycząca zmian w wytwarzaniu, wprowadzaniu do obrotu i stosowaniu w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego została przesunięta na 1 stycznia 2024 roku.

fot. Paweł Pąk
REKLAMA

Producenci pasz i hodowcy mogą odetchnąć z ulgą, bowiem zapowiadana nowelizacja dotycząca zmian w wytwarzaniu, wprowadzaniu do obrotu i stosowaniu w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego została przesunięta na 1 stycznia 2024 roku.

Nowelizacja po raz kolejny przesuwa termin wejścia w życie zakazu. Należy zauważyć, że ustawa z dnia 22 lipca 2006 r. o paszach, była nowelizowana w 2008 r., 2013 r., 2017 r. oraz 2019 r. Powody nowelizacji terminu wejścia w życie zakazu są niezmienne. Podstawowym powodem jest brak możliwości zastąpienia soi w produkcji – czytamy w uzasadnieniu do poselskiego projektu Ustawy, które przytacza m.in. argumenty Wielkopolskiej Izby Rolniczej przeciw wejściu w życie nowelizacji już 1 stycznia 2021 roku.

- W ocenie projektodawców wejście w życie z dniem 1 stycznia 2021 r. jest niemożliwe do wprowadzenia, gdyż zastąpienie pasz pochodzących z roślin genetycznie modyfikowanych oraz organizmów genetycznie modyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego wymaga czasu w celu znalezienia zastępczych, wysokobiałkowych składników. Należy zauważyć, że soja jest najlepiej przyswajalnym białkiem roślinnym w żywieniu zwierząt.

Według szacunków ekspertów z 2018 r. udział śruty sojowej w pokryciu zapotrzebowania na białko paszowe w Polsce wynosi ok. 62 proc.; 23 proc. białka pochodzi z komponentów rzepakowych, ok. 7,5 proc. ze śruty słonecznikowej, a tylko 6,5 proc. stanowi białko nasion roślin strączkowych – czytamy dalej w w/w uzasadnieniu.

Krajowa uprawa roślin bobowatych grubonasiennych co prawda wzrosła w Polsce do 320 tys. ha, to wykorzystanie ich plonów w przemyśle paszowym jest nadal niewielkie ze względu na zbyt niską dostępność dużych partii surowca o wyrównanych parametrach jakościowych.

Należy zauważyć, za Wielkopolską Izbą Rolniczą, że soja jest najlepszym komponentem pasz i że w praktyce nie da się jej łatwo wyeliminować z karmienia zwierząt. A zastąpienie jej innymi roślinami znacząco podniosłoby koszty produkcji, co przełoży się na duży wzrost cen dla konsumentów.

Organizacje hodowców zwierząt apelują o wykreślenie zakazu stosowania pasz GMO z polskiego prawa, takie stanowisko przedstawia m.in. Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rolników, projektodawcy wprowadzają zapis wydłużający do 1 stycznia 2024 r. termin wejścia w życie zakazu stosowania pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego.

- Projekt ustawy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.

- Projekt ustawy nie powoduje kosztów po stronie budżetu państwa.

- Projekt ustawy nie powoduje kosztów po stronie budżetów jednostek samorządu terytorialnego.

(rpf) kp / Źródło: Sejm RP, WIR

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA