REKLAMA

GR „Ptaszkowo”: Niełatwy wybór ciągnika w dużym gospodarstwie. Co decyduje?

Redakcja - Technika
11.09.2019
chat-icon 0

Rachunek ekonomiczny, poziom komfortu operatora oraz jakość obsługi to zazwyczaj kluczowe czynniki decydujące o zakupie konkretnych modeli ciągników. Nie inaczej było w przypadku Gospodarstwa Rolnego „Ptaszkowo”, które niedawno poszerzyło swój park maszynowy.

REKLAMA

Rachunek ekonomiczny, poziom komfortu operatora oraz jakość obsługi to zazwyczaj kluczowe czynniki decydujące o zakupie konkretnych modeli ciągników. Nie inaczej było w przypadku Gospodarstwa Rolnego „Ptaszkowo”, które niedawno poszerzyło swój park maszynowy.

Malowniczy krajobraz pól ciągnących się po obu stronach drogi z Poznania aż do Grodziska Wielkopolskiego dosłownie na moment jest przerwany przez olbrzymie silosy zbożowe. Podobnie jak większość ziem wokół należą one do Gospodarstwa Rolnego „Ptaszkowo”, jednego z kluczowych w regionie.

Trzecie pokolenie rodzinnego biznesu
„Ptaszkowo” to gospodarstwo rodzinne, istniejące od lat 60., zajmuje się zarówno produkcją roślinną, jak i hodowlą. Pszenica i kukurydza stanowią około 60 proc., zaś na pozostałych terenach znajdują się łąki, rzepak i buraki. Bardzo ważną część działalności gospodarstwa stanowi także produkcja zwierzęca, szczególnie zaś fermy indyków, z których produkty trafiają do największych sieci handlowych w Polsce, co z kolei pozycjonuje właścicieli w ścisłej czołówce branży. Warto zauważyć, iż według szacunków specjalistów w przyszłym roku Polska może stać się liderem w produkcji indyka w Unii Europejskiej.

W codziennym funkcjonowaniu tak dużego przedsiębiorstwa, którego powierzchnię szacuje się na kilka tysięcy hektarów, niezbędne są nowoczesne i sprawne maszyny rolnicze.

Właściwa selekcja to klucz
Decyzja o zakupie nowych maszyn, w tym ciągników, to odpowiedzialne zadanie dla kierownictwa, głównie z uwagi na fakt, że przy tak dużej skali pracy, detale potrafią wiele zmienić.

- Wybór na rynku jest olbrzymi, stąd też trzeba przeprowadzić właściwą selekcję przy zakupie. Głównym czynnikiem są powody ekonomiczne, co ma przełożenie na zyski gospodarstwie. Nawigacja pozwalająca precyzyjnie prowadzić maszynę, a tym samym zredukować liczbę nakładek. Spalanie na odpowiednim poziomie, komfort operatora i dodatkowo korzystne finansowanie oraz poziom obsługi serwisowej to kluczowe czynniki, jakie bierzemy pod uwagę przy zakupie nowego ciągnika – mówi Tomasz Sieroń, kierownik Gospodarstwa Rolnego „Ptaszkowo”.

Co więcej, przed wyborem konkretnego modelu, przedstawiciele gospodarstwa chętnie biorą udział w testach, dzięki którym mogą sprawdzić, jak dana maszyna sprawdza się w konkretnych warunkach.

- Przy tak dużych areałach, na jakich pracujemy, liczą się detale, które następnie się składają w całość. W obecnych czasach, zyski z pól nie są aż tak duże, więc trzeba zwracać uwagę na każdą złotówkę – dodaje Tomasz Sieroń.

Flota maszyn GR „Ptaszkowo” w ostatnim czasie została rozszerzona o największy kołowy ciągnik serii 8R, John Deere 8400R.

Wykorzystanie do 94 proc. mocy

- Jest to najmocniejszy spośród siedmiu modeli John Deere serii 8. Maszyna została wyposażona w jednostkę o pojemności 9 litrów z podwójną turbosprężarką, która generuje moc znamionową 400 KM. Bardziej istotne jest jednak, jaka jest rzeczywista wydajność maszyny, która według niezależnych testów DLG została określona na poziomie 374 KM, co oznacza w praktyce, że ciągnik potrafi wykorzystać do 94 proc. swojej mocy pociągowej. Jest to rekord w tej klasie

zaznacza Tomasz Kozicki, product manager Kuhn, autoryzowanego dealera John Deere.

Jednym z ważniejszych wyzwań stojących przed producentami maszyn jest utrzymanie spalania na odpowiednim poziomie przy jednocześnie wysokiej mocy.

- Nasz wewnętrzny test potwierdził, że spalanie może być na poziomie 5-10 proc. mniejsze niż w przypadku innych maszyn o porównywalnej mocy – dodaje Tomasz Sieroń. Dodatkowo John Deere wprowadził program Gwarancji Spalania obowiązujący ciągniki serii 6 R, 7 R i 8 R dla zużycia paliwa w transporcie i w polu. Po przekroczeniu deklarowanego pułapu zużycia paliwa, producent pokrywa koszty klienta, zaś w przypadku, gdy spalanie będzie niższe od gwarantowanych założeń, przekaże dwukrotność różnicy.

Czuć, że to maszyna wysokiej klasy”

Jednym z ważniejszych elementów zastosowanych w ciągniku i mających wpływ na płynność pracy jest przekładnia E23 z 23 biegami do przodu i 11 do tyłu, dająca równe odstępy między biegami oraz możliwość pracy w trzech trybach: pełnej automatyce, ustawieniach własnych lub trybie ręcznym.

- Czuje się, że jest to maszyna wysokiej klasy. Ciągnik sam dobiera obroty silnika do danej prędkości lub podłoża, gdyby było na przykład bardziej grząskie, ale jednocześnie nie przekroczy określonych parametrów, w tym przypadku 1800 obr/min. Jest też wygoda w tej maszynie. Wszystkie potrzebne funkcje są dostępne w jednym pulpicie, co znacznie ułatwia pracę. Dokładność nawigacji na poziomie 2 centymetrów również świadczy o tej maszynie – dodaje Grzegorz Szwed, pracujący na co dzień na ciągniku John Deere 8400R.

O wygodzie i komforcie mogą mówić też pracownicy biura, którzy dzięki JD Link mają możliwość stałego monitorowania i pozycjonowania ciągnika z poziomu biura.

Maszyny pracują w gospodarstwie z maksymalnym obciążeniem, często 24 h na dobę przez siedem dni w tygodniu, dlatego istotne jest również bieżące wsparcie serwisu ze strony dealera.

(rtr) pp / Źródło: Informacja prasowa John Deere Polska

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA