Wielkopolska: Kukurydziane żniwa okiem rolnika
Susza, która pojawiła się drugi rok z rzędu sprawiła, że rolnicy w wielu regionach Polski tegorocznych plonów raczej nie zaliczą do udanych, a problemem najbardziej zostały dotknięte gospodarstwa w centralnej i zachodniej części kraju. Sytuacja z suszą dała się we znaki również plantatorom kukurydzy, którzy liczą straty.
Susza, która pojawiła się drugi rok z rzędu sprawiła, że rolnicy w wielu regionach Polski tegorocznych plonów raczej nie zaliczą do udanych, a problemem najbardziej zostały dotknięte gospodarstwa w centralnej i zachodniej części kraju. Sytuacja z suszą dała się we znaki również plantatorom kukurydzy, którzy liczą straty.
Odwiedziliśmy z kamerą jedno z gospodarstw w gminie Kiszkowo (woj. wielkopolskie, powiat gnieźnieński) podczas zbiorów kukurydzy na ziarno.
Niemal 615 mln zł trafiło do rolników w ramach dopłat do kukurydzy
– Znajdujemy się w miejscowości Turostowo, jesteśmy na polu, na którym wykonujemy dziś usługi zbioru. Zaplanowane jest do wykoszenia około 30 hektarów kukurydzy na ziarno, wykoszonych na dzień dzisiejszy jest już 17 ha. Zostało niewiele, ale czas nas goni, bo jesień się pomału kończy – mówi Mateusz Domagalski / operator kombajnu – Plon jest bardzo kiepski. Średnia z dzisiejszego dnia to od 3,5 do 6 ton, przy wilgotności od 27,5 do 28% – dodaje.
Sprzedaż ciągników rolniczych w Polsce. Wyniki najgorsze od pięciu lat
Niezależnie od warunków atmosferycznych i obfitości plonów warto prowadzić notatki z wszystkich przeprowadzonych zabiegów agrotechnicznych. Niezależnie od tego czy to siew, nawożenie, ochrona przed szkodnikami itp., możemy w bardzo prosty sposób zautomatyzować dokumentowanie prac przeprowadzonych w gospodarstwie, aby bez problemu i szybko sięgnąć po te dane w dowolnym momencie.
– Pracuję w firmie OL-WI, w gospodarstwie państwa Pietrzaków. Mamy kombajn marki Deutz-Fahr z przystawką New-Holland. Korzystam z aplikacji 365Pocket – wymienia Mateusz Domagalski – bardzo fajna aplikacja, można dowiedzieć się jakie środki zostały zastosowane wcześniej na polu, jakie maszyny są w gospodarstwie, co jest stosowane. Dawniej zapisywali to ręcznie, na dzień dzisiejszy ściąga się aplikację na smartfon. Jest to bardzo fajne, funkcjonalne, bo można mieć to wszędzie, bo i telefon w tych czasach jest wszędzie. A zeszyt położy się raz tu, raz tam – dodaje.
Program umożliwia szybkie wprowadzanie danych podstawowych, prowadzenie łatwej dokumentacji i analizowanie danych, co pozwala na jeszcze sprawniejsze zarządzanie swoim gospodarstwem. Twórcy oprogramowania zapewniają, że skorzystanie z ich oferty pozwala skupić się na najważniejszych rzeczach i osiągnąć maksymalne wyniki przy minimalnym nakładzie prac.
Do 29 lutego wnioski o dopłaty do kukurydzy
– Można również skontrolować zeszły rok, czy też dwa lata wstecz, sprawdzić jakie były plony zeszłego roku, można się cofnąć do tyłu, sprawdzić jakie środki były stosowane kiedyś, jakie środki są stosowane teraz – zachwala Mateusz Domagalski – I zabiegi. Jakie były na rzepak, jakie na zboża, w jakim czasie. Można zobaczyć o jakiej porze były zasiane zboża w zeszłym roku, jakie odmiany jakie dały plony. Można to wszystko w prosty sposób kontrolować. Bardzo fajna aplikacja – podsumowuje.
Zimowa wpadka kombajnu w Koninie
Dla wszystkich, którzy chcą jeszcze bardziej usprawnić prowadzenie dokumentacji w gospodarstwie 365FarmNet poleca system Active. Dzięki temu modułowi można zyskać możliwość generowania raportów, analiz i automatycznej dokumentacji.
Bardzo ważne jest to, że z systemu można korzystać niezależnie od marki maszyn i urządzeń, nieistotny jest również rok produkcji. Można w ten sposób unowocześnić nawet najstarszą maszynę pracującą w gospodarstwie.
(rup) pp / artykuł zawiera lokowanie produktu
Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.