REKLAMA

Izby rolnicze za wykreśleniem bakteriozy ziemniaka z listy chorób kwarantannowych

Redakcja - Uprawa
12.03.2020
chat-icon 0

Izby rolnicze skierowały do ministra rolnictwa pismo w sprawie podjęcia działań na forum Unii Europejskiej, dotyczących wykreślenia bakteriozy pierścieniowej ziemniaka z listy chorób kwarantannowych na obszarze UE. Bakterioza stanowi obecnie znikomy wpływ na gospodarkę rolną UE.

REKLAMA

Izby rolnicze skierowały do ministra rolnictwa pismo w sprawie podjęcia działań na forum Unii Europejskiej, dotyczących wykreślenia bakteriozy pierścieniowej ziemniaka z listy chorób kwarantannowych na obszarze UE. Bakterioza stanowi obecnie znikomy wpływ na gospodarkę rolną UE.

Bakterioza ziemniaka w większości krajów, podobnie jak w Polsce, występuje w formie bezobjawowej. Według izb rolniczych wymogi badania tej choroby w bulwach przeznaczanych do konsumpcji czy przetwórstwa nie mają sensu, gdyż choroba ta nie ma większego wpływu na walory smakowe czy wizualne ziemniaka. Ponadto choroba ta wywołuje minimalne straty w porównaniu do innych, które mają większe znaczenie w uprawie ziemniaka, takich jak zaraza ziemniaka, alternarioza, wirusy Y i PLRV, czy bakterie, takie jak Ervinia corotovora czy Dickeya będące sprawcami tzw. czarnej nóżki. Nie ma danych co do faktycznych strat gospodarczych wynikających z jej występowania.

Jako przykład można podać Polskę, gdzie od lat stwierdza się występowanie tej choroby, ale nie ma danych co do strat przez nią wywołanych. Główne straty wynikają z utylizacji często w pełni przydatnych do konsumpcji czy przetwórstwa bulw na podstawie decyzji wydawanych przez PIORiN. Straty głównie obarczają producentów i Skarb Państwa z uwagi na wypłacane dotacje do utylizacji porażonych lub prawdopodobnie porażonych ziemniaków.

Idąc za przykładem USA, izby rolnicze proponują, aby chorobę zwalczać na poziomie hodowli i nasiennictwa oraz w ramach handlu międzynarodowego. To znaczy, że badania w przypadku zdjęcia choroby z listy chorób kwarantannowych powinny dotyczyć hodowli i nasiennictwa oraz importu z poza obszaru UE. W przypadku stwierdzenia wystąpienia takiego organizmu partia zostałaby uznana za zdyskwalifikowaną do obrotu nasiennego i powinna zostać przeznaczona na cele przetwórcze lub konsumpcyjne.

Dotyczy to również towarów podlegających importowi z krajów trzecich. Ważne, by nie trafiała do wysadzenia w polu i aby nie mogła być transferowana na teren UE wraz z importem ziemniaka konsumpcyjnego. W przypadku produkcji ziemniaka konsumpcyjnego producent sam będzie zabiegał o posiadanie zdrowego materiału, tak jak to robi w przypadku ochrony przed innymi patogenami. Niezrozumiały jest mechanizm narzucony w formie zaleceń przez komisarzy KE co do badania ziemniaka konsumpcyjnego, skoro jedną z form utylizacji porażonych ziemniaków jest właśnie konsumpcja. Sytuacja, gdzie wydane zalecenia ze strony unijnej połączyły się z pracą urzędników PIORiN, doprowadziła do całkowitego zablokowania rynku polskiego ziemniaka w stosunku do rynków międzynarodowych.

Zasadne w tej sytuacji byłoby wycofanie bakteriozy pierścieniowej z listy chorób kwarantannowych, uznając ją jako zwykłą choroby, z którą można walczyć na poziomie produkcyjnym, a nie urzędowym.

(rup) jp / Źródło: KRIR

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA