REKLAMA

Próbował wywieźć kradzioną ładowarkę na Ukrainę

Redakcja - Prawo i Finanse
22.12.2019
chat-icon 0

Ładowarka o wartości 200 tys. złotych miała przebite numery VIN, za kierownicą pojazdu siedział 32-letni obywatel Ukrainy, który próbował wjechać pojazdem na teren Ukrainy w nietypowy sposób, podjeżdżając maszyną do kontroli granicznej. Zazwyczaj taki transport odbywa się na lawecie.To już 10. skradziona ładowarka zatrzymana w tym roku przez Służbę Graniczną na Podkarpaciu.

fot. Straż Graniczna
REKLAMA

Ładowarka o wartości 200 tys. złotych miała przebite numery VIN, za kierownicą pojazdu siedział 32-letni obywatel Ukrainy, który próbował wjechać pojazdem na teren Ukrainy w nietypowy sposób, podjeżdżając maszyną do kontroli granicznej. Zazwyczaj taki transport odbywa się na lawecie. To już 10. skradziona ładowarka zatrzymana w tym roku przez Służbę Graniczną na Podkarpaciu.

Zdarzenie miało miejsce 16 grudnia na pasie odpraw dla samochodów ciężarowych wyjeżdzających z Polski przez przejście graniczne w Medyce.

Do kontroli podjechał nietypowy pojazd – ładowarka teleskopowa marki Manitou (rok. prod. 2017). Kierowcą maszyny był 32-letni obywatel Ukrainy.

Funkcjonariusz Straży Granicznej sprawdzający legalność pochodzenia pojazdu zakwestionował autentyczność znaków identyfikacyjnych. W trakcie kontroli szczegółowej z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu potwierdzono, że numery nadwozia zostały zeszlifowanie i na nowo naniesione.

Pojazd został zatrzymany, a kierowca przesłuchany w charakterze świadka. Straż Graniczna prowadzi dalsze czynności w sprawie.

W 2019 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG zatrzymali już 10 skradzionych maszyn typu koparko-ładowarka. Łącznie zatrzymano 116 pojazdów wartych ponad 6,4 mln złotych.

(rpf) jp / Źródło: Straż Graniczna

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA