REKLAMA

Tragedia. 14-latek zginął wsiadając do ruszającego ciągnika prowadzonego przez ojca

Redakcja - Prawo i Finanse
22.08.2020
chat-icon 0

21 sierpnia 2020 roku w godzinach popołudniowych służby ratownicze z Ochotniczej Straży Pożarnej w Słubicach otrzymały zgłoszenie o wypadku w miejscowości Zyck Polski (woj. mazowieckie, pow. płocki, gm. Słubice) z udziałem ciągnika rolniczego, w którym udział brało dziecko.

REKLAMA

21 sierpnia 2020 roku w godzinach popołudniowych służby ratownicze z Ochotniczej Straży Pożarnej w Słubicach otrzymały zgłoszenie o wypadku w miejscowości Zyck Polski (woj. mazowieckie, pow. płocki, gm. Słubice) z udziałem ciągnika rolniczego, w którym udział brało dziecko.

Na miejscu zdarzenia ratownicy zastali ciężko rannego 14-latka, który wpadł pod ciągnik po próbie wejścia do ruszającego ciągnika, który prowadził jego ojciec. Działania ratunkowe prowadziła już będąca na miejscu załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz policja.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia wspierając załogę LPR, która zajmowała się poszkodowanym chłopcem. Miejsce, w którym znajdował się poszkodowany osłonięte zostało parawanami. W trakcie działań na miejsce dotarły zastępy z JRG nr 2 w Płocku oraz ZRM.

Stan chłopca był ciężki lecz przygotowywany był do transportu, niestety chłopiec stracił funkcje życiowe. Na miejscu walkę o jego życie prowadzili wspólnie załogi LPR i ZRM oraz ratownicy OSP i PSP, niestety nie przyniosły one rezultatu i lekarz stwierdził zgon.

Miejsce zostało zabezpieczone do czasu przybycia policyjnych techników oraz prokuratora, którzy prowadzili na miejscu czynności.

Wypadek taki jak ten to wielka tragedia z którą trudno się pogodzić. Pilnujmy naszych dzieci, szczególnie jeśli są zaangażowane w prace gospodarskie, ostrożności nigdy zbyt wiele.

(rpf) pp / Źródło: OSP Słubice

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA