REKLAMA

Nowa Wspólna Polityka Rolna – co czeka rolników

Redakcja - Prawo i Finanse
08.12.2020
chat-icon 0

Po dwuletnim okresie przejściowym, nowa Wspólna Polityka Rolna wyraźnie skręci w kierunku ochrony środowiska, klimatu i dobrostanu zwierząt. Głównym celem polityki ma być poprawa dochodów rolnika oraz jego pozycji rynkowej oraz wsparcie małych i średnich, rodzinnych gospodarstw rolnych.

fot. Paweł Pąk
REKLAMA

Po dwuletnim okresie przejściowym, nowa Wspólna Polityka Rolna wyraźnie skręci w kierunku ochrony środowiska, klimatu i dobrostanu zwierząt. Głównym celem polityki ma być poprawa dochodów rolnika oraz jego pozycji rynkowej oraz wsparcie małych i średnich, rodzinnych gospodarstw rolnych.

Prawdopodobnie jeszcze dwa lata będzie obowiązywał okres przejściowy, czyli dotychczasowe zasady Wspólnej Polityki Rolnej. Obecnie dopiero rozpoczęły się negocjacje pomiędzy Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim a Komisją Agrifish, która skupia ministrów rolnictwa państw członkowskich.

Poszczególne kraje rozpoczęły prace nad swoimi planami strategicznymi, które zastąpią obowiązujący dzisiaj program rozwoju obszarów wiejskich. Nowa WPR będzie mocno związana ze strategiami bioróżnorodności oraz od pola do stołu, które są elementem nowego zielonego ładu. Oznacza to, że rolnictwo unijne, w jeszcze większym stopniu będzie miało się przyczyniać do ochrony środowiska, klimatu oraz dobrostanu zwierząt.

Głównym celem polityki pozostaje dotąd poprawa dochodów rolnika oraz jego pozycji rynkowej oraz wsparcie małych i średnich, rodzinnych gospodarstw rolnych. Cele środowiskowe i klimatyczne mają być osiągnięte poprzez redukcję zużycia środków ochrony roślin, nawozów i antybiotyków a także wprowadzenie ekoschematów i rozwój rolnictwa ekologicznego.

Mniej wyraźnie jest póki co określone wparcie małych i średnich gospodarstw rolnych oraz poprawa dochodów rolnika oraz jego pozycji rynkowej. Jedyne narzędzia, o których wspominają decydenci to ograniczenie dopłat bezpośrednich powyżej kwoty 60 000 Euro na zasadzie degresji. Obowiązkowa ma być również definicja „aktywnego rolnika”, przy czym każdy kraj członkowski będzie musiał sam wypracować taką definicję. Ponadto dotychczasowe zasady cross complience nie zmienią się, czy minimalne wymogi wzajemnej zgodności dla wszystkich gospodarstw rolnych będą nadal obowiązywać.

Patrząc łącznie na te wszystkie zamierzenia, to jeśli wejdą one w życie oznaczać to będzie zmniejszenie produkcji rolniczej w skali całej Unii Europejskiej oraz w skali poszczególnych gospodarstw rolnych, szczególnie tych towarowych, prowadzących intensywną produkcję rolniczą. Zmniejszenie produkcji będzie wynikiem redukcji zużycia nawozów, środków ochrony roślin oraz antybiotyków. Dodatkowo, rolnicy mogą wybierać ekoschematy, z których część będzie polegała na wyłączeniu części gruntów rolnych z produkcji. Taki sam efekt spowoduje rozwój rolnictwa ekologicznego, które docelowo ma zajmować 25% gruntów rolnych.

Jeśli dochody rolnicze mają zostać utrzymane, to planowane spadki produkcji powinny wiązać się z dodatkowymi przychodami pozyskiwanymi z rynku poprzez wyższe ceny produktów spożywczych oraz w ramach płatności z budżetu WPR. Oba źródła rekompensat wydają się być na dzień dzisiejszy mgliste i niepewne. Budżet UE na rolnictwo ma być mniejszy aniżeli w latach ubiegłych, a konsumenci nie są zbyt skorzy do płacenia wyższych cen za kupowaną żywność. Na dzień dzisiejszy nie znamy jeszcze szczegółów.

Nie wiemy przede wszystkim jakie będą wymagania w poszczególnych ekoschematach oraz jakie płatności otrzyma rolnik za ich realizację. To jest chyba zasadnicze pytanie, które będzie determinowało decyzje rolników w zakresie podejmowania się działań na rzecz środowiska i klimatu. Zyskać mogą mniejsze gospodarstwa, które będą realizować działania na rzecz środowiska i klimatu (ekoschematy) lub wręcz przechodzić na produkcję ekologiczną, a stracą duże gospodarstwa, które prowadzą intensywną produkcję rolną nastawioną na rynek.

Dla niektórych województw, jak Wielkopolska, nowa Wspólna Polityka Rolna, na dzień dzisiejszy wydaje się być bardziej zagrożeniem niż szansą. Pewnie inaczej będzie to postrzegane np. z punktu widzenia województwa podkarpackiego czy małopolskiego. Nasuwa się więc wniosek, by skupić uwagę na większej niż do tej pory regionalizacji polityki rolnej.

Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorz Puda wskazał, że priorytetami Polski w ramach nowej WPR będzie wsparcie małych i średnich gospodarstw rodzinnych, dobrostan zwierząt oraz ekologia. Działania w kierunku podwyższania dobrostanu zwierząt wydają się być na dzień dzisiejszy nieodzowne. Chce tego rynek.

Sieci detaliczne w całej Europie, a teraz i w Polsce promują żywność pozyskiwaną z mięsa zwierząt chowanych w podwyższonych warunkach dobrostanu. Rozwój produkcji ekologicznej w Polsce wydaje się być na dzień dzisiejszy trudny. Pracochłonność takiej produkcji przy jednoczesnym braku rąk do pracy powoduje, że wielkość produkcji ekologicznej w Polsce spada. Być może ten problem rozwiążą nowe technologie, które wyeliminują w wielu przypadkach zapotrzebowanie na siłę roboczą.

(rpf) jp / Źródło: WIR

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA