REKLAMA

Uwaga: Pożary w czasie żniw to praktycznie codzienność

Redakcja - Prawo i Finanse
02.08.2021
chat-icon 0

Jak nie zboże, to kombajn, jak nie samozapłon, to podpalenie. W okresie żniw unoszące się kłęby dymu nad polami to niestety częsty widok. Zdarza się, że jednego dnia ci sami strażacy wyjeżdżają do pożarów zbóż i maszyn rolniczych po kilka razy.

REKLAMA

Jak nie zboże, to kombajn, jak nie samozapłon, to podpalenie. W okresie żniw unoszące się kłęby dymu nad polami to niestety częsty widok. Zdarza się, że jednego dnia ci sami strażacy wyjeżdżają do pożarów zbóż i maszyn rolniczych po kilka razy.

Tylko w okolicach Dolska w Wielkopolsce w ostatnim tygodniu doszło do pożaru kombajnu, ścierniska, łąki i zboża oraz podpalenia balotów słomy. Ale nie tylko dla strażaków z OSP Dolsk miniony tydzień był tak intensywny. Podobne zdarzenia mają miejsce w całej Polsce – czasami w wyniku nieszczęśliwego wypadku, czasem umyślnego podpalenia. Poniższe przykłady są dowodem na to, że również praca rolnika wiąże się z dużym ryzykiem.

W Lubiatowie koło Dolska spłonął na polu podczas żniw kombajn. W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał, a sam ogień nie rozprzestrzenił się na uprawy, jednak kombajnu nie udało się uratować.

Tego samego dnia w Gawronach strażacy gasili pożar ścierniska - spaleniu uległo ok. 0,5 ha. Kolejnego dnia w miejscowości Sroczewo strażacy zostali wezwani do pożaru łąki. Pracowity dla strażaków okazał się również miniony weekend. Pomiędzy miejscowościami Gajewo a Mszczyczyn zapaliło się zboże na pniu oraz ściernisko, gdzie pożar „odrodził się” kolejnego dnia. Niestety wszystko wskazuje na to, że miało miejsce również celowe podpalenie – w Borgowie spłonęły baloty słomy.

(rpf) jp / Julianna Makowska-Pąk / Źródło: OSP Dolsk

chat-icon 0

REKLAMA

Polecane

Komentarze (0)

Zaloguj się lub załóż konto, Twoja nazwa zostanie automatycznie przypisana do komentarza.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin


REKLAMA

Zobacz więcej

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA